Silny ból brzucha po prawej stronie? Do tego gorączka i nudności? To może być znak, że pacjent cierpi z powodu zapalenia wyrostka robaczkowego. Jeśli podejrzenia okażą się trafne, jedynym sposobem na wyleczenie jest operacja i jego wycięcie. Jak jednak rozpoznać, czy ból brzucha na pewno wiąże się ze stanem zapalnym wyrostka? Oto podpowiedzi.

Jeśli ból po prawej części na dole brzucha jest stale silny, nie pulsuje, ale jest mocny bez odstępów czasowych i trwa nieprzerwanie kilka godzin, to znak, że najwyższy czas wybrać się do szpitala. Bagatelizowanie takich objawów może skończyć się stanem zagrażającym życiu, w niektórych przypadkach dochodzi do zapalenia śledziony, a rokowania pacjenta są mierne.

Tak naprawdę diagnozowanie zapalenie wyrostka robaczkowego przebiega w kilku etapach. Po pierwsze z pacjentem przeprowadzany jest szczegółowy wywiad. Później następuje badanie palpacyjne, które polega na uciskaniu brzucha w miejscu bólu. Lekarz obserwuje wtedy naturalne odruchy chorego, tzw. gesty obronne, czyli napinanie brzucha czy „zwijanie się w kłębek”.

Potwierdzeniem zapalenia wyrostka robaczkowego jest też usg jamy brzusznej. Warszawa na szczęście dysponuje odpowiednią ilością miejsc, w których takowe może być wykonane w pełnym profesjonalizmie. Warto jednak podkreślić, że obraz ultrasonograficzny nie zawsze pokaże stan zapalny wyrostka. Wyrostek może być schowany za ściankami jelit, przez co odczyt będzie niemiarodajny. Wtedy lekarz prowadzący podejmuje decyzję o operacji jedynie na podstawie doraźnych objawów pacjenta.

Warto podkreślić, że nie każdy z nas musi cierpieć na zapalenie wyrostka robaczkowego. Jeśli jednak tak się stanie, to jedyną metodą pozbycia się bólu i powrotu do zdrowia jest jego wycięcie. Statystyki jasno wskazują, że najczęściej zapalenie wyrostka robaczkowego dotyka dzieci w wieku wczesnoszkolnym, rzadziej osoby dorosłe, a jeśli już to częściej mężczyzn niż kobiety. Oczywiście w tym zakresie nie ma reguły, bo stan zapalny może przydarzyć się każdemu. Co gorsza, do tej pory nie określono jednoznacznej przyczyny jego powstawania. Uznaje się, że winowajcą może być zła dieta, przede wszystkim ta uboga w błonnik.